Humor ginekologiczny. Lekarze ginekolodzy na wesoło. Śmieszne dowcipy o ginekologach i pacjentkach ginekologów
U lekarza
Przychodzi baba do ginekologa.
– Panie doktorze, nie mogę zajść w ciążę.
– Proszę się rozebrać.
– Ależ proszę pana, ja pierwsze dziecko chcę mieć z mężem!
Radosna nowina
– Pani Nowakowa – mówi ginekolog do badanej – mam dla pani radosną nowinę…
– Przepraszam doktorze, ale jestem jeszcze panną.
– W takim razie, niestety, mam dla pani smutną wiadomość…
Badanie ginekologiczne
Przychodzi baba do ośrodka zdrowia. W gabinecie ginekologa zastaje mężczyznę w białym kitlu.
– Chciałabym jakiś środek antykoncepcyjny.
– Dobrze. Proszę się rozebrać.
Mężczyzna w białym kitlu po zbadaniu pacjentki stwierdza, że przed podjęciem decyzji musi się jeszcze skonsultować z kolegą. Po chwili do gabinetu wchodzi drugi mężczyzna w kitlu. Po dokładnym badaniu mówi:
– Wie pani co? Niech pani przyjdzie lepiej za tydzień. My tu tylko malujemy.
Dowcipy o ginekologach: Blondynka
– Dlaczego blondynka zaniosła swoją deskę do prasowania do ginekologa?
– Myślała, że deska jest w ciąży, bo się wybuliła.
Pytanie do ginekologa
Kobieta w ciąży pyta ginekologa:
– Panie doktorze, w jakiej pozycji będę rodzić?
– No… W takiej samej, w jakiej nastąpiło poczęcie.
– Niech mnie pan nie straszy! Jak ja urodzę na tylnym siedzeniu samochodu z nogą wysuniętą przez okno?!
Jak zajść w ciążę?
– Doktorze, powiedział pan, że po kuracji w sanatorium żona zajdzie w ciążę. Pojechałem z nią do sanatorium… i nic. Dlaczego?
– Właśnie dlatego, że pan z nią pojechał.
Niezdecydowana
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, albo jestem w ciąży, albo boli mnie ząb.
– Niech się pani szybko decyduje, bo nie wiem, jak ustawić fotel.
Baba
Przychodzi baba do ginekologa i mówi:
– Tak sobie zaszłam…
Dowcipy o ginekologach: Po badaniu
Po zbadaniu pacjentki ginekolog oświadcza:
– Gratuluję, jest pani w ciąży.
– Ależ to niemożliwe, przecież od trzech lat jestem wdową!
Brak dzieci
Do ginekologa przychodzi kobieta.
– Panie doktorze, jestem z mężem po ślubie już ponad pięć lat i ciągle nie mamy dzieci.
– Proszę zrobić wszystkie badania.
Po jakimś czasie kobieta przychodzi znów. Ginekolog przegląda wyniki badań.
– Hmm… A jak jest u państwa z tym Rh?
– Panie doktorze, na tym „R”, to ja się nie znam, ale to męża „h” jest chyba do niczego!
Majteczki
Przychodzi baba do ginekologa i pyta:
– Czy nie zostawiłam u pana moich majteczek?
– Nie.
– Cóż, chyba zostały u dentysty.
Dowcipy o ginekologach: (c) Dobryhumor.pl
Zobacz też:
> Kawały o lekarzach