Apteki ciekawostki, humor, aptekarze, lekarstwa i klienci aptek
Szynka w promocji
• W aptekach, w okolicach Kozienic do niektórych zakupionych lekarstw można otrzymać szynkę, natomiast w sklepach wędliniarskich do szynki dodawane są leki. Dlaczego? Właścicielem sklepów wędliniarskich i aptek jest ta sama firma.
Jurny nieboszczyk
• Chory na serce, inwalida wojenny z Gorzowa i 1.000 (słownie: tysiąc) tabletek viagry – czy to możliwe, żeby 60-letni facet potrzebował aż tyle leku wspomagającego męskość? Pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia zainteresował fakt, że w trzech gorzowskich aptekach zrealizowano recepty na tysiąc tabletek viagry, wartości 50 tys. zł. Viagra w całości została zrefundowana przez NFZ, gdyż recepty wystawiono na inwalidę, któremu bezpłatne leki po prostu się należą. Recepty oczywiście wystawił ten sam lekarz, którego tak bardzo pochłonęło ich wypisywanie, że nie spostrzegł, iż część recept wystawił już po śmierci swego „jurnego” pacjenta.
Recepta na głupotę
• Recepta wystawiona pacjentowi przez lekarza musi mieć wymiary: 98 do 103 mm (szerokość) i 203 do 211 (długość). Od jakiegoś czasu aptekarze sumiennie respektują obowiązujący przepis, mierząc każdą otrzymają receptę linijką. Jeśli któryś bok jest zbyt długi – można go uciąć nożyczkami, jeśli zbyt krótki – niestety realizacja recepty jest niemożliwa, chyba że pacjent kupi lekarstwo bez przysługującej mu zniżki lub wróci do lekarza i poprosi o większą receptę. Skąd ten galimatias? Jeśli aptekarz przyjmie niewymiarową receptę, w przypadku kontroli z NFZ musi oddać pieniądze za znajdujące się na niej leki z własnej kieszeni.
Heroina dla każdego
• Czy wiesz, że popularne lekarstwo na kaszel i parę innych, dostępnych bez recepty leków zawiera heroinę? Nie wiedziałeś? Za to od dawna wie o tym część młodzieży, wykupująca pewne lekarstwa z polskich aptek. Wystarczy parę złotych wydanych w najbliższej aptece, aby kilkadziesiąt połkniętych tabletek wprawiło w ekstazę. Na koniec dobra informacja: owe lekarstwa są 100-procentowo płatne, zatem do tych leków-narkotyków nie muszą dopłacać wszyscy podatnicy. Tylko czy ta informacja każdego uspokoi?…
Promocja w aptekach
• W kilku Trójmiejskich aptekach trwa oryginalna promocja – osoba kupująca lek otrzymuje… pieniądze! Na specjalnej liście znalazło się kilkadziesiąt lekarstw, częściowo lub w całości refundowanych przez państwo. Na przykład za wykupienie pewnego leku ginekologicznego można dostać aż 40 złotych. Do czego może prowadzić promocja? Pacjent od trzech lekarzy otrzymuje trzy recepty. Za ich wykupienie w aptece dostaje np. 3 x 20 = 60 zł. Korzysta z jednego lekarstwa, a dwa lądują w koszu, bo nie są potrzebne. W ten sposób NFZ czyli my wszyscy – będziemy musieli dopłacić miliony złotych za nikomu niepotrzebne lekarstwa.
Apteki ciekawostki – wybrane teksty z czasopisma Dobry Humor 2004-2006
(c) DobryHumor.pl