Śmieszne kawały grudniowe – najlepsze dowcipy na grudzień. Zabawne kawały na każdy temat, do przeczytania w grudniu i nie tylko. Śmieszne żarty na miesiąc grudzień, a nawet na cały rok!
Zabawa dla przedszkolaków
Znudzona przedszkolanka wymyśliła dzieciom nową zabawę:
– Kochane dzieci, kto dziś zrobi najpaskudniejszą minę, dostanie podwójny deser!
Dzieci wytrzeszczają oczka, wywalają języki, zezują przeraźliwie. Wreszcie pani przedszkolanka decyduje, które z dzieci wygrało.
– Jasiu, brawo! Dostaniesz podwójny deser!
– Ale ja się wcale w to nie bawiłam!
Yeti i jedzonko
Mały Yeti pyta tatę:
– Gdzie są ludzie?
– Ludzie się skończyli, dzisiaj jedz dżem.
Trzech identycznych uczniów
W pierwszej klasie nauczycielka wita nowych uczniów i zauważa że trzech jest identycznych.
– Czy wy jesteście trojaczkami?
– Tak – odpowiadają dzieci.
– A jak się nazywacie?
– Krzysio – mówi piskliwym głosem pierwsze dziecko.
– Zdzisio – mówi piskliwym głosem drugie dziecko.
– Władysław – mówi basem trzecie dziecko.
Pani pyta:
– A dlaczego wy dwaj macie takie cienkie głosy, a ty taki gruby?
– Bo mama miała tylko dwie piersi, więc ja musiałem pić browar.
Dowcipy na grudzień: Włosy dla łysego
– Jak człowiek łysy tanim kosztem może sobie sprawić włosy?
1. Należy natrzeć głowę miodem.
2. Poczekać trzy dni.
3. Później głośno klasnąć w dłonie.
Muchy odlecą, ale nóżki zostaną!
Motocyklista i wróbelek
Motocyklista jadący z dużą prędkością zobaczył przed sobą małego wróbelka, lecącego na wysokości twarzy. Starał się jak mógł, żeby go ominąć, ale przy takiej prędkości nic się nie dało zrobić. Uderzony kaskiem ptak przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista, mając wyrzuty sumienia, zatrzymał się i wrócił po wróbelka. Ponieważ wyglądało na to, że żyje, podniósł go z asfaltu. Wrócił do domu i umieścił go w klatce. Włożył do niej trochę jakiegoś pożywienia i wodę w miseczce.
Rano wróbelek ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki i mówi:
– O kurwa! Zabiłem motocyklistę!
Starość
– Co robią ludzie na starość?
– Wiadomo co – szkoda tylko, że pod siebie.
Stepujący żółwik
Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
– Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje.
– Stepujący żółw? O, cholera! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku!
Dawczyni organów
Chłopak pyta dziewczynę:
– Czy wyraziłabyś zgodę, żeby w razie czego zostać dawcą organów?
– Tak.
Po chwili chłopak pyta:
– A zgodzisz się ofiarować mi coś dzisiaj wieczorem?
Ślub słonia i mrówki
Słoń i mrówka stają przed urzędnikiem Stanu Cywilnego.
– Chcemy się pobrać – mówi mrówka.
– Wy chcecie się pobrać? – dziwi się urzędnik.
– Nie tylko chcemy – dodaje słoń – ale musimy.
Miłość do Basi
– Tak bardzo kochasz Basię, jak ona mówi?
– Chyba tak.
– Podobno rzuciłeś dla niej papierosy?
– Tak.
– I wódkę?
– Tak.
– I przestałeś grać w karty?
– To także prawda.
– To kiedy się żenisz?
– Nie wiem jeszcze. Doszedłem do wniosku, że z takimi zaletami, bez nałogów, mogę sobie znaleźć dużo lepszą dziewczynę od Basi.
Dowcipy na grudzień: (c) DobryHumor.pl
Zobacz też:
> Kawały o zięciu
> Dowcipy o wszystkim