Humor budowlany – zabawne kawały o budowlańcach i majstrach. Śmieszne dowcipy o budowie, powiedzonka budowlańców – nie tylko na Dzień Budowlańca
Malowanie elewacji domu
Przychodzi architekt na budowę, gdy robotnicy kończą malować elewację zgodnie z projektem. Patrzy, a robotnicy w prawym górnym rogu elewacji zaczynają malować ogromne, brązowe koło. Krzyczy do nich:
– Ale panowie! To było kółko po kubku z kawą!
Synek budowlańca
Do spawacza pracującego na dwudziestym piętrze budowanego właśnie wieżowca, wdrapał się po rusztowaniu jego ośmioletni synek, z drugim śniadaniem dla taty. Spawacz zjadł, podziękował i mówi do syna:
– Jak będziesz wracał do domu, to uważaj na przejściu przez jezdnię!
Po imprezie
Rano na budowie:
– Franek, czemu nic nie robisz?
– Boli mnie łeb po wczorajszym i trzesą mi się ręce.
– To przesiewaj piasek.
Inteligentny pracownik
Szef składu materiałów budowlanych mówi do pracownika:
– Pracujesz tu już miesiąc, a nawet nie odróżniasz piasku od cementu.
– Ale już się od pana kierownika nauczyłem, że tona ma dziewięćset kilogramów.
Zabawne powiedzonka budowlańców
1) Panie, jak bym wiedział że mam robić tak jak się umawialiśmy, to bym w ogóle do tej roboty nie przyszedł.
2) Centymetr nie miara, milimetr nie szpara.
3) Panie, już dwa razy ciąłem i nadal za krótkie.
4) Weź pan pogoń tych hydraulików bo tylko łażą i robotę nam rozgrzebują.
5) Panie, jakby tak człowiek miał robić żeby było porządnie to by w ogóle nie zarobił.
6) Budowa to nie apteka.
7) A co mi się pani będzie do narzędzi wtrącała.
8) Przyjdzie kit będzie git.
9) A po co takie okno w kuchni? Brzydko to będzie wyglądało.
10) Panie, po co panu lakier droższy niż ta podłoga pod nim?
11) Nie ucz pan ojca, jak się dzieci robi.
12) Patrz, gwoździe się znalazły pod ostatnią paczką styropianu, jak już nikomu nie są potrzebne.
13) Panie, to kapało zawsze i zawsze będzie kapać.
14) Co się nie mieści? Jak się popieści, to się zmieści.
15) Panie! Przyjdzie zima, spadnie śnieg i dachówka sama się jakoś ułoży.
16) Kafelki krzywe przy progu? Zamknij pan drzwi, będzie prosto.
17) Daj mi pan chociaż 500 zł, żebym nie był do końca stratny.
18) Panie, z tego się nie strzela.
Najkrótsze dowcipy budowlane
– Dlaczego zrobiliście inaczej niż jest w projekcie?
– Zawsze tak robimy i jest dobrze.
– Panie majster, Franek spadł z rusztowania!
– Niech już ni włazi, zaraz przerwa.
– Panie! Grzyb mi na ścianę wszedł!
– To se go pan zgoń.
– Panie majster! Łopata mi się złamała!
– To się oprzyj o betoniarkę.
– A po co te dziury między pustakami?
– One są specjalnie, są żeby była wentylacja i dom oddychał.
– Dlaczego wieża w Pizie jest krzywa?
– Bo ci, którzy ją budowali, robili to na kacu.
Dowcipy o budowie: (c) DobryHumor.pl
Zobacz też:
> Kawały o magikach
> Najkrótsze dowcipy o mężczyznach
