Śmieszne kawały o dyrektorach szkoły, zabawne dowcipy o dyrektorze szkoły. Szkoła, dyrektor szkoły, uczniowie i nauczyciele – żarty i humor
Poranna pobudka
– Syneczku, już pora do szkoły!
– Nie pójdę.
– Syneczku, mamusia prosi.
– Nie pójdę. Nauczyciele mnie nie lubią, dzieci mnie nie lubią…
– Ależ syneczku, musisz iść do szkoły, przecież jesteś dyrektorem.
Przekleństwa i dyrektor szkoły
Do szkoły przychodzi młoda nauczycielka geografii. Ponieważ nie może sobie poradzić z uczniami, którzy przeklinają, biją się i wściekają podczas lekcji, idzie do dyrektora szkoły.
– Droga pani! Widzę, że pani nie wie, jak postępować z uczniami.
Dyrektor wchodzi do klasy i woła:
– Cześć przygłupy! Słyszałem, że znów dostajecie pier*olca na gegrze.
Dzieci:
– Ty stary ch…! Ta nowa, to jakaś zamulona k…a!
Dyrektor:
– No, sk….syny, jak będzie spokój, to wam pokażę jak się wciąga kondoma na globus!
Jasio:
– A co to jest globus??!
> Dowcipy o nauczycielach geografii
Zebranie rodzicielskie
Wraca Jasio do domu i mówi do rodziców:
– Mamo, tato! Czeka was nie lada zaszczyt! Na jutro jesteście zaproszeni na zebranie rodzicielskie dla wybranych!
– A kto na nim będzie?
– Pan dyrektor, wychowawca naszej klasy i wy dwoje!
Egzamin dyrektora szkoły
Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą, aby otrzymać promocję do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor szkoły:
– Jasio, przeliteruj słowo TATA.
– T–A–T–A.
– Świetnie! Zdałeś! A teraz Monika. Przeliteruj słowo MAMA.
– M–A–M–A.
– Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy.
– A teraz ty, Ahmed. Przeliteruj proszę… DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH.
Nauczycielka i dyrektor szkoły
Wszystkie dzieci weszły już do klasy, tylko Jasio stoi przed drzwiami. Nauczycielka:
– Jasiu, już po dzwonku! Czemu nie wchodzisz?
– Sp…..aj, bo ci zap……ę!
Nauczycielka biegnie zdenerwowana do dyrektora szkoły i skarży się. Dyrektor pyta:
– A ten Jasio, to z której klasy?
– Z piątej „c”.
– Aaa! Ten, to może zap……ić!
Dyrektor szkoły i globus
Dyrektor szkoły wchodzi do gabinetu geograficznego, aby sprawdzić, jak sprzątaczka radzi sobie ze sprzątaniem klasy. Dotyka ręką globus stojący na najwyższej półce i mówi:
– Na globusie jest nieprawdopodobna ilość pyłu!
Sprzątaczka:
– Nie ma się co dziwić! Akurat przejechał pan palcem po Saharze.
Zakończenie roku szkolnego
Na zakończenie roku szkolnego dyrektor szkoły mówi do uczniów:
– Życzę wam przyjemnych wakacji, zdrowia i żebyście we wrześniu wrócili mądrzejsi.
– Nawzajem! – odpowiadają uczniowie.
Co powiedział dyrektor
Jasio mówi do mamy:
– Jeżeli pan dyrektor nie cofnie swoich słów, będę zmuszony opuścić szkołę.
– A co on powiedział?
– „Won ze szkoły!”
Dowcipy o dyrektorze szkoły: Akwarium
Nauczycielka biologii niosła akwarium. Gdy weszła z nim do klasy, Jasio głośno gwizdnął. Nauczycielka przestraszyła się i upuściła akwarium na podłogę! Zrobiła się wielka awantura. Dyrektor kazał Jasiowi przyprowadzić matkę do szkoły. Nazajutrz zjawiła się w szkole przestraszona babina. Gdy dyrektor powiedział o wybryku jej syna, odetchnęła z ulgą.
– Już myślałam, że nabroił coś gorszego… Wie pan? Jak ostatnio doiłam krowę, Jasio tak głośno gwizdnął, że mi tylko wymiona w rękach zostały!
W pokoju nauczycielskim
Nauczyciel historii wpada zdenerwowany do pokoju nauczycielskiego i mówi do dyrektora szkoły:
– Ech, ta szósta „B”! Nie wytrzymam z tymi baranami! Pytam ich kto wziął Bastylię, a oni krzyczą, że to żaden z nich!
– Niech się pan nie denerwuje – uspokaja dyrektor. – Może to rzeczywiście ktoś z innej klasy?
Dowcipy o dyrektorze szkoły: (c) DobryHumor.pl / Superpress
Zobacz też:
> Kawały o potworach
> Dowcipy o pacjentach