Dowcipy o gównie – najlepsze kawały z gównem. Gówno i sraczka na wesoło. Najbardziej gówniany humor. W kupie raźniej czyli kawał gówna
W filharmonii
Siedzi mężczyzna w filharmonii i czuje, że coś śmierdzi gównem. Szturcha w łokieć faceta siedzącego obok i pyta:
– Przepraszam, zesrał się pan?
– Tak, a o co chodzi?
Gówno w pociągu
Pociąg. Przedział sypialny. Na górze koleś, na dole koleś. Nagle z góry – prosto na twarz tego na dole – zaczyna lecieć gówno.
– Proszę pana, proszę się obudzić! Zesrał się pan!
– Nie śpię.
Baca i szambo
Stoi baca przy szambie i miesza kijem. Podchodzi do niego turysta i pyta:
– Baco, czego tam szukacie?
– Serdak mi wpadł.
– Baco, po co bacy serdak, skoro będzie cały w gównie?
– Serdaka nie szkoda, ale kanapki w kieszeni były.
Misio wącha palec
Siedzi misio na polance, wącha palec i tak rozmyśla:
– To chyba miód.
Po czym znowu wącha palec.
– A może to gówno?
I kolejny raz wącha palec.
– Nie, to raczej miód.
I znowu wącha palec.
– Ale może jednak gówno?
Zaciąga się kolejny raz.
– To na pewno miód.
Przez chwilę się zamyśla, w końcu mówi:
– Ale skąd w dupie miód?
Baba u lekarza
Przychodzi baba do lekarza i mówi, że coś jej w żołądku chodzi do góry i na dół. Lekarz przebadał babę dokładnie i mówi:
– Ma pani twarz tak podobną do dupy, że gówno nie wie którędy ma wyjść.
Czyje to gówno?
Turysta na środku ścieżki znalazł gówno. Pyta stojącego obok górala:
– Baco! To gówno to ludzkie czy zwierzęce?
– To? Ludzkie.
– A po czym poznajecie?
– A bo to moje.
Żuczek
Mąż do żony:
– Dlaczego ty bez przerwy mówisz do mnie „mój żuczku”?
– Bo się cieszysz byle gównem.
Policjant w krzakach
Idzie dwóch policjantów na służbie, nagle jeden mówi:
– Strasznie mi się chcę srać.
– To idź w krzaki.
– Ale nie mam papieru.
– To weź 10 złotych i jakoś sobie poradzisz.
Kilka minut później policjant wychodzi z krzaków z rękami uwalonymi gównem.
– Co się stało?
– Miałem tylko 8,50.
Gówno na ławce
Siedzą dwa gówna na ławce w parku.
– Jak masz na imię?
– Sraczka.
– Ładne, rzadkie imię.
Napad na bank
Gówno idzie obrabować bank. Spotyka drugie. Drugie gówno pyta:
– Gdzie idziesz?
– Obrabować bank.
– Mogę iść z tobą?
– Dobra.
Idą dwa gówna i spotykają trzecie.
– Gdzie idziecie?
– Obrabować bank.
– Mogę iść z wami?
– Dobra.
Idą 3 gówna i spotykają sraczkę. Sraczka pyta:
– Gdzie idziecie?
– Obrabować bank.
– Mogę iść z wami?
– Nie. To wyprawa tylko dla twardzieli.
Dowcipy o gównie: (c) DobryHumor.pl / Superpress
Zobacz też:
> Dowcipy o seksuologach
> Kawały dla dorosłych
Jeden komentarz
Jeden ping
Pingback:Dowcipy o biegunce (sraczce). Baaardzo rzadkie kawały i żarty i humor