Śmieszne kawały na temat mebli. Zabawne dowcipy o meblach. Szafy, stoły, krzesła na wesoło
Pożar i szafa
Do sypialni wpada Fąfara i woła do leżącej w łóżku żony:
– Ubieraj się szybko! Pożar!!!
Z szafy słychać przerażony, męski głos:
– Meble! Ratujcie meble!
Kawał o wielkiej szafie
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
– Wiesz? Spałam ostatnio z takim jednym zapaśnikiem.
– I jak było?
– Cały czas miałam wrażenie, że przywaliła mnie wielka szafa z malutkim kluczykiem…
Policjant i sklep meblowy
Do sklepu meblowego telefonuje policjant.
– Dzień dobry, tu nadkomisarz Eugeniusz M. z Komendy Miejskiej Policji. Zamawiałem w waszym sklepie białą szafę, a wy przywieźliście mi niebieską.
Głos w słuchawce:
– Panie policjancie, z tej szafy należy zdjąć tą niebieską folię.
Wnoszenie mebli
Dwóch facetów głośno sapiąc, wnosi meble po schodach na dziesiąte piętro bloku. Nagle jeden z nich mówi:
– Mam dla ciebie dwie wiadomości, dobrą i złą. Od której zacząć?
– Od dobrej.
– Jesteśmy już na ósmym piętrze.
– A ta zła?
– To nie to ten blok.
Mówiąca szafa i psychiatra
Przychodzi facet do psychiatry i mówi:
– Panie doktorze, ostatnio wydaje mi się, że moje meble mówią.
– A czym się to objawia?
– Kiedy śpię z żoną, słyszę jak szafa mówi: ”Jak myślisz, usnął?”. Żona szafie odpowiada: ”Tak śpi”. Szafa: ”To ja spadam”. A ja na to: ”Gdzie?! jeszcze rat za ciebie nie spłaciłem!”
Dowcip o szafie i babci
Wnuczka pyta babcię:
– Babciu, co to znaczy: kochanek?
Babcia przerażona biegnie do szafy, uchyla drzwi, i ze środka rozsypują się kości.
– Przepraszam, zapomniałam!
Kawał o krześle elektrycznym
Sąd skazał faceta na śmierć. Okazało się, że jest tak gruby, że nie mieści się na krześle elektrycznym. Zarządzono dietę – miał jeść chleb i wodę. Po tygodniu okazało się, że facet zamiast schudnąć, przytył 10 kilo, więc nadal się nie mieści. Zarządzono, że będzie pić tylko wodę. Po tygodniu znów przytył 10 kilo.
– Co jest facet, czemu nie chudniesz?
– Jakoś nie mam motywacji.
Szafa w częściach
W sklepie meblowym Pani Fąfarowa kupiła sobie szafę w częściach. Po przywiezieniu jej do domu, zaczęła ją składać. Pod oknem jej mieszkania biegła linia tramwajowa i gdy Fąfarowa złożyła tę szafę, tramwaj przejechał i szafa… rozpadła się. Zawołała więc sąsiada. Ten złożył szafę od nowa, ale przejechał drugi tramwaj i szafa znów się rozpadła. Sąsiad proponuje:
– Wie pani co? Złożę szafę jeszcze raz, wejdę do środka, poczekam na kolejny tramwaj i sprawdzę, czemu ona się rozpada.
Sąsiad wszedł do szafy i po chwili do mieszkania wrócił z pracy mąż Fąfarowej. Zagląda do szafy, a sąsiad ze środka tłumaczy się:
– Ja wiem że to głupio wygląda, ale ja naprawdę czekam na ten tramwaj.
Krzesło dla teściowej
– Cześć Stefan, co robisz?
– Krzesło dla teściowej.
– Dużo jeszcze zostało do zrobienia?
– Nie, tylko elektryka.
Żart o krześle
– Kiedy krzesło jest w depresji?
– Gdy nie ma oparcia.
Jasio i krzesło
Po szkole Jasio wraca do domu ze szkoły i woła:
– Mamo, mamo! Dzisiaj zrobiłem dobry uczynek.
– Co zrobiłeś?
– Koledzy podłożyli pinezkę szpicem do góry na krześle nauczyciela. Już miał siadać, na szczęście odsunąłem krzesło.
Dowcip o żonie w łóżku
Mąż wraca z pracy wcześniej niż zwykle i zastaje żonę leżącą w pościeli.
– Co się stało, kochanie?
– Źle się czuję, więc położyłam się do łóżka.
– To dlaczego leżysz naga? Poczekaj, zaraz wyjmę z szafy twoją koszulę nocną.
– Tylko nie z szafy, tam straszy!
Mąż otwiera szafę, widzi gołego sąsiada i mówi:
– No wiesz, Stefan? Nigdy bym się po tobie tego nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz!
Dowcipy o meblach: (c) DobryHumor.pl
Zobacz też:
> Dowcipy o morzu