Kawały o morzach i oceanach, najlepsze dowcipy o morzu. Morze Bałtyckie żarty, humor morski
Widok na morze
Turysta ogląda w Sopocie pokoik do wynajęcia.
– Miał być pokój z widokiem na morze.
– A ten obraz przedstawiający statek podczas sztormu, który wisi na ścianie, to co?!
Spokojne morze
Spotykają się dwaj właściciele hoteli na Lazurowym Wybrzeżu.
– Morze przy twoim hotelu jest najspokojniejsze na całym wybrzeżu. Jak ty to robisz?
– Codziennie rano wrzucam do wody całą fiolkę środka uspokajającego.
Płaczący Jasio
– Jasiu, czemu płaczesz? Chciałeś okręcik? Dostałeś okręcik! Chciałeś drugi okręcik? Dostałeś drugi okręcik! Czego jeszcze chcesz?
– Mooorza!
Przygoda na morzu
Nauczyciel zadał uczniom napisanie wypracowania „W stu słowach opisać przygodę na morzu”.
Jasio napisał:
– Mój tata kupił nowy motorowy jacht. Postanowił go wypróbować. Kilka mil od portu zepsuł się silnik. Pozostałe 84 słowa powiedział tata wracając wpław do brzegu. Ale z pewnością nie chciałby pan, żebym je tu powtórzył.
Ocean Spokojny
– Tatusiu, czy Ocean Spokojny zawsze jest spokojny?
– Co za głupie pytanie. Czy nie możesz pytać się o coś mądrzejszego?
– Mogę. Kiedy umarło Morze Martwe?
Choroba morska
Przed wypłynięcie w rejs wycieczkowy, facet poszedł do lekarza. Prosi o pomoc, bo w przeszłości cierpiał na chorobę morską.
Lekarz udziela mu porady:
– Musi pan zjeść na czczo 5 dużych soczystych pomidorów.
– To pomoże?
– Nie, ale będzie zajebiście wyglądać na wodzie.
Blondynki nad morzem
Dwie blondynki opalają się na plaży. Nagle jedna mówi:
– Wiesz co? Pójdę spróbować wody z Bałtyku.
Po chwili przychodzi i mówi:
– Ta woda jest słona.
Na to druga:
– Mam pomysł.
Druga blondynka wyciąga z torby kilo cukru.
– Wsyp ten cukier i sprawdź, czy woda nadal będzie słona. Po minucie blondynka wraca.
– Wsypałam cukier, ale woda nadal jest słona.
– Oj, głupia. Pewnie nie pomieszałaś.
Wyspy Ruru–buru
Gdzieś na Oceanie Spokojnym, do statku podpływa niewielki jacht.
Płynący na nim samotnie mężczyzna woła:
– Ahoj! Jak dopłynę do wyspy Ruru–buru?
– Szesnaście stopni na północny–zachód – odpowiada kapitan statku.
Chwila milczenia. Mężczyzna z jachtu woła znów:
– A nie mógłby mi pan tego kierunku pokazać zwyczajnie, palcem?
Pijaczek
Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę:
– Paaniee, gdzie jaa jesstem?
– W Łodzi.
– W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanieee?
Nieszczęśliwy wypadek
Morze Północne, dmie lodowaty wicher, tymczasem na pokładzie statku stoi dwóch marynarzy.
– W taką pogodę chodzisz z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?
– Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.
– Jakiego nieszczęśliwego wypadku?
– Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie usłyszałem.
Dowcipy o morzu: (c) DobryHumor.pl
Zobacz też:
> Dowcipy o ginekologach
> Kawały o kotach