Najlepsze żarty i dowcipy o rękach. Ręce na wesoło – humor dla każdego!
Czym myjesz ręce?
Podczas lekcji, nauczyciel mówi do Jasia:
– Wymień cztery żywioły.
– Ogień, powietrze, ziemia, i…
– A czym myjesz ręce? – podpowiada nauczyciel.
– Już wiem, mydło!
Trzęsące się ręce
Trzech staruszków rozmawia o trzęsących się rękach. Pierwszy mówi:
– Moje ręce trzęsą się tak bardzo, że kiedy dziś się goliłem, zaciąłem się w policzek.
Drugi:
– Moje ręce trzęsą się tak bardzo, że kiedy wczoraj kosiłem trawę w ogródku, pociąłem wszystkie kwiatki.
Na to trzeci:
– To nic! Moje ręce tak się trzęsą, że kiedy wczoraj sikałem, doszedłem trzy razy.
Brudne ręce
Po śniadaniu mama widzi brudne ręce Jasia i zdenerwowana mówi:
– Z takimi brudnymi rękami nie możesz iść do szkoły!
– Dobrze, mamo. Jeśli tak się upierasz, to zostanę w domu.
Mieszanie herbaty
Dwaj koledzy rozmawiają w kawiarni:
– A wiesz, że każdy człowiek ma jakieś nawyki?
– Naprawdę? A ja też mam?
– Tak. Ty na przykład zawsze mieszasz herbatę z cukrem prawą ręką.
– No i co z tego?
– A większość ludzi używa łyżeczki.
Wycieczka do Warszawy
Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy. Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi. Każda po kolei opowiada księdzu o wycieczce i każda mówi, ze zdradziła męża. W pewnym momencie ksiądz się zdenerwował, walnął ręką w konfesjonał i zawołał:
– Cholera, jak jest dobra wycieczka to księdza nie zabiorą!
Narzekania polityka
Polityk:
– Skandal, żebym zarabiał tylko 50 tysięcy miesięcznie na rękę.
Po chwili dodaje:
– Dobrze chociaż, że ręce mam dwie.
Trzej myśliwi
Przechwala się trzech myśliwych. Pierwszy:
– Byłem kiedyś w Afryce i polowałem na lwy!
Drugi:
– A ja to byłem na Alasce i polowałem na łosie!
Na trzeci:
– A ja byłem w Norwegii.
– A fiordy ty widziałeś?
– Fiordy!? Panowie! Fiordy, to mi z ręki jadły.
Duże brzuchy i gimnastyka
Rozmawiają dwaj panowie mający duże brzuchy:
– Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę?
– To prawda.
– A możesz już dotknąć swoją prawą ręką lewą nogę?
Pobożny nauczyciel
Po powrocie ze szkoły, Jasio mówi do taty:
– Ten nasz nowy nauczyciel jest bardzo pobożny.
– Dlaczego tak sądzisz?
– Bo za każdym razem jak słucha moich odpowiedzi, to składa ręce i woła: „O Boże! O Boże!”
Zimne ręce
Zimą para wybrała się do romantycznego domku, w górach. On od razu poszedł po drewno do kominka. Po kilku minutach wraca i mówi:
– Kochanie, ale mi zmarzły mi ręce!
– To włóż je między moje uda i ogrzej.
Faktycznie zadziałało, ręce nie były już zimne. Po obiedzie on znów poszedł po drewno. Wkrótce wraca.
– Kochanie, ale mi zmarzły mi ręce!
– Włóż je między moje uda i ogrzej – znowu mówi dziewczyna.
Wieczorem on znów poszedł po drewno. Wraca i mówi:
– Kochanie, jak mi zimno w ręce!
Ona:
– Ręce, ręce! A uszy ci nie marzną?
Dowcipy o rękach: (c) DobryHumor.pl
Zobacz też:
> Dowcipy o rycerzach
> Kawały o sklerotykach