Śmieszne kawały na temat tatuaży. Zabawne dowcipy o tatuażach i tatuażystach. Tatuaże na penisie i nie tylko!
Tatuaż ze świętym Mikołajem
Amerykanka odwiedziła salon tatuażu i powiedziała, że chce wytatuować sobie indyka na wewnętrznej stronie prawego, uda tuż pod linią bikini. Pod indykiem miał być umieszczony napis: ”Wesołego Święta Dziękczynienia”. Kilka tygodni później ta sama kobieta znów przyszła do tatuażysty. Tym razem poprosiła, żeby zrobił jej tatuaż przedstawiający Świętego Mikołaja, z napisem ”Wesołych Świąt” na wewnętrznej stronie lewego uda. Gdy po wykonanej robocie kobieta zbierała się do wyjścia, tatuażysta pyta:
– Jeśli to nie tajemnica, dlaczego kazała pani sobie zrobić tak oryginalne tatuaże na udach?
– Bo jestem zmęczona ciągłym narzekaniem mojego męża, że w domu nie ma niczego dobrego do zjedzenia między Świętem Dziękczynienia i Bożym Narodzeniem.
Dresiarze w saunie
Dwóch dresiarzy wchodzi do sauny. Jeden pyta:
– Co ty? Do sauny w dresie włazisz?
– O tym mówisz? To mój nowy tatuaż.
Dwóch Amerykanów na plaży
Amerykanin Willy wytatuował swoje imię na penisie. Któregoś razu szedł plażą, a z majtek wystawał mu kawałek członka z literką Y. Zobaczył na plaży innego faceta, któremu też wystawał z majtek fragment członka, z literką Y. Ucieszył się bardzo, że poznał imiennika i zagadnął go przyjaźnie:
– Willy?
– Nie. Welcome to Jamaica everybody!
Pamiątkowy tatuaż
Rozmawiają dwaj menele:
– Zenek, pokaż swoją rękę. Co to za cudo?
– To tatuaż, pamiątka z podróży do Afryki dwadzieścia lat temu!
– Bardzo ładny ten skorpion. A ten tatuaż nie schodzi, jak umyjesz rękę?
– Nie wiem, nie próbowałem.
Dekolt babci
Do drzwi puka listonosz. Otwiera mu stara babcia w długiej, czarnej sukni. Przygląda się zalotnie kominiarzowi i rozchyla dekolt. Na jej pomarszczonej, oklapniętej piersi widać wytatuowaną żabę. Babcia pyta listonosza:
– Jeżeli zgadniesz co to za zwierzę, będziesz mógł pójść ze mną do łóżka!
Listonosz:
– Nooo… Słoń, to jest słoń!
Uradowana babcia:
– Odpowiedź mieści się w granicach tolerancji!
Marzenie blondynki
Rozmawiają dwie blondynki:
– Co chciałabyś mieć do czytania na bezludnej wyspie?
– Wytatuowanego marynarza!
Super tatuaż
– Zenek, ale super tatuaż na pośladku zrobiłem!
– Pokaż!
– Nie sobie, żonie.
– Aaaaa… To już widziałem.
Najkrótsze dowcipy o tatuażach
– Co ma wspólnego tatuaż i małżeństwo?
– Na początku obie te rzeczy wydają się dobrym pomysłem.
Jedna z zasad dobrego wychowania: Jeśli dziewczyna ma tatuaż z twoim imieniem, z czystej grzeczności trzeba się z nią przespać.
Marynarz w kajucie spogląda na swoje ręce. Na lewej ma wytatuowane imię Ania, na prawej Ewa.
– To co, dziewczyny! Z którą dzisiaj?
Czołg na plecach
Mięśniak przyszedł do salonu tatuażu i pyta tatuażystę:
– Możesz mi wydziarać mi czołg na plecach?
– Siadaj, nie ma sprawy.
Dresiarz ściąga bluzę, tatuażysta bierze się do roboty. Po kilku minutach zadowolony oznajmia:
– Gotowe!
– Już? – dziwi się dresiarz.
– Przecież to tylko pięć liter.
Tatuaż z Hitlerem
Narodowiec mówi do kolegi:
– Masz fajny tatuaż.
– Dzięki.
– Ja bym sobie takiego Hitlera na dupie wytatuował.
– To zrób sobie taki tatuaż, chętnie zobaczę!
Spotykają się tydzień później.
– I co, masz ten tatuaż?
– Mam.
– To pokaż.
Po chwili:
– Gdzie ten Hitler?
– Chyba schował się w bunkrze.
Tatuaż na członku
Facet na członku wytatuował sobie dwa słowa: ”tak” i ”nie”. Wieczorem zaczyna się szykować do seksu i mówi:
– Zobacz, jaki mam fajny tatuaż!
Żona ogląda członka i mówi:
– Mówisz mi jak mam gotować, jak wychowywać dzieci i jeszcze chcesz mi swoje słowa do ust wkładać?!
100 dolarów
Dlaczego wytatuowanie sobie stu dolarów na penisie, to dobry pomysł?
- Można bawić się swoją forsą.
- Można patrzeć, jak kapitał rośnie.
- Kobieta może przelecieć tyle kasy, ile chce.
Dowcip o tatuażu: Ferrari
Przychodzi facet do salonu tatuażu i prosi, żeby na penisie wytatuować mu ferrari. Przegląda katalog, ale żadne ferrari z katalogu mu się nie podoba. Tatuażysta zagaduje:
– Chciał pan zrobić dziewczynie niespodziankę?
– Nie, chłopakowi.
W końcu facet wybrał sobie wzór tatuażu i podczas tatuowania zasnął. Wkrótce budzi się i zagląda sobie między nogi, a tam na jakach dwa traktory.
– Ale jak chciałem ferrari!
– Tak sobie pomyślałem, że jakby się Pan zakopał w błocie, to kto by pana wyciągał?
Dowcipy o tatuażach: (c) DobryHumor.pl
Zobacz też:
> Dowcipy o seksuologach
> Żarty o słoniach