Karykatura na zamówienie – wyjątkowy prezent
Potencjalni klienci zawodowego karykaturzysty są różni i różne mają wyobrażenia. Wielu tak naprawdę nie wie co to jest karykatura i operuje stereotypami
Karykatura na zamówienie
Część osób mówiąc (pisząc) słowo „karykatura” ma na myśli zabawne przedstawienie czyjejś twarzy, reszta – dowcipną scenkę, w której uczestniczy bohater karykatury. W obu przypadkach inny jest zakres prac, czas wykonania oraz cena. Bo co innego narysować czyjąś twarz, a co innego całą postać wraz z szeregiem dodatków, albo dwie czy trzy twarze i postacie. Zdarzali się nawet klienci sądzący, że płaci się od „powierzchni” (rozmiaru obrazka), a czy będzie na nim jedna czy 15 twarzy – do zapłaty będzie taka sama kwota.
Zostawmy jednak na bok inne sprawy i skupmy się na karykaturze rozumianej jako „scenka”. Obrazek, który przedstawia nie tylko czyjąś twarz, ale dowcipną scenkę. Fabułę, która opowie coś o bohaterze karykatury, często też o okazji, z której została wykonana (ślub, urodziny, odejście z pracy, itp). Można powiedzieć, jest to rysunek satyryczny, więc aby wymyślić taką scenkę, nie wystarczą zdolności manualne karykaturzysty. On musi być także inteligentny i kreatywny. Każdorazowo ma wymyślić coś, co jest adekwatne dla konkretnej osoby i okazji. Do każdego zamówienia powinien podejść indywidualnie. Bo prezent w postaci karykatury, to prezent dedykowany.
Dowcipy na tej stronie:
Co ma być na obrazku
Skąd wziąć tematy do karykatury? Skoro karykaturzysta nie zna osoby, a klient – zna, to do klienta należy pierwszy krok czyli przekazanie kliku istotnych informacji o osobie. Hobby, zawód, okazja wykonania karykatury i jeszcze kilka nieco mniej istotnych spraw. Bo inną karykaturę wręczymy komuś z bliskiej rodziny, a inną ważnemu prezesowi (gdy jest to prezent od podwładnych).
Doświadczony i kreatywny karykaturzysta zawsze potrafi wymyślić dowcipną, oryginalną scenkę, jeśli kilka konkretnych informacji o osobie już otrzymał. Konkretami NIE są informacje, typu „To osoba miła, sympatyczna, wspaniała, lubi się uśmiechać”. To banały, które pasują do KAŻDEGO, tymczasem obrazek ma być wyjątkowy. To nie robota taśmowa, w której nic się nie zmienia poza narysowaną twarzą.
Ponieważ każda osoba jest inna, doświadczony karykaturzysta nie ufa klientowi. „Coś pan fajnego wymyśli” – mówi nieco infantylnie klient autentycznie wierząc, że wszystko będzie jak należy. A potem może się okazać, że pomysł który karykaturzysta wymyślił, zupełnie nie spodoba się klientowi. Dlatego najlepiej uzgodnić z klientem pomysł, przynajmniej ogólnie. Nie może być niespodzianek, a każdy (klient i wykonawca karykatury) powinien być zadowolony z efektu czyli gotowego dzieła.
Przykład z Internetu
Niektórzy klienci nie mają zupełnie koncepcji, inwencji, a czasem nawet czasu, aby podsunąć karykaturzyście jakiekolwiek informacje. Po prostu spodobała się jakaś karykatura w Internecie, uważają że pomysł można adoptować, więc wysyłają ją wykonawcy, prosząc o wykonanie czegoś podobnego. Zdarza się, że ten pierwotny pomysł jest zupełnie nietrafiony i nieadekwatny do karykatury, która ma powstać. Wtedy doświadczony karykaturzysta wyjaśnia z klientem kilka spraw telefonicznie. Okazuje się, że z banalnego, pierwotnego pomysłu, może powstać wyjątkowa, naprawdę oryginalna karykatura na zamówienie.
Karykatura na zamówienie: (c) Szczepan Sadurski / Karykatury.com
Autor tekstu w ostatniej dekadzie stworzył dziesiątki tysięcy karykatur, na ponad pół tysiącu imprez w Polsce, ale też w Ameryce Północnej, Australii i Europie. W Nowym Jorku okrzyknięty przez prasę „jednym z najszybszych karykaturzystów świata”. Jego rysunki opublikowało ponad 200 tytułów prasy, nie tylko polskiej. W połowie lat 80-ych najczęściej publikowany rysownik słynnego tygodnika satyrycznego Szpilki. Ma na koncie wiele wystaw, wywiadów, jurorowanie w międzynarodowych konkursach karykatury, udział w programach telewizyjnych różnych stacji. Tu więcej
Zobacz też:
> Karykaturzysta na event
