Lekarze ciekawostki z humorem. Autentyczne historie z lekarzami, z przymrużeniem oka czyli na wesoło
Lekarz jak kura
• Nie od dziś wiadomo, że lekarze wypisujący pacjentom recepty, piszą jak kura pazurem. Aptekarze chcąc – nie chcąc przechodzą kurs grafologii. Zwykle rozszyfrowują lekarskie hieroglify bezbłędnie, jednak co ma zrobić pacjent, który zamiast leku na krążenie o nazwie Bufasodil otrzyma Bisacodyl czyli lek na przeczyszczenie? Siedząc na sedesie może mieć nadzieję, że takie przypadki zdarzają się RZADKO.
Po lekarza czy po księdza?
• Dyspozytorka pogotowia ratunkowego z Olsztyna odebrała telefon od syna 87-letniej kobiety, proszącego o pomoc. – Osób w tym wieku się nie reanimuje, proszę dzwonić po księdza – usłyszał podobno w słuchawce osłupiały facet. Na szczęście staruszką zajął się lekarz rodzinny, więc obecnie czuje się znacznie lepiej.
Karta nie dla każdego
• Nielimitowany dostęp do lekarzy wszystkich specjalności i pełen zakres badań diagnostyczno-laboratoryjnych i kilka innych udogodnień obiecywał warszawski Szpital MSWiA osobom, które wykupią za 100 złotych miesięcznie Srebrną Kartę. Taka oferta skusiła pewne małżeństwo emerytów, którzy podpisali ze szpitalem umowę. Już po miesiącu szpital wysłał emerytom aneks do umowy. Wynikało z niego, że (jak podsumowała dwójka emerytów) abonamentowe usługi szpitala dostępne są dla… osób młodych oraz zdrowych. Niby racja. Po co leczyć chorych i starych?
O, jeżu
• Pod Białymstokiem za 400 tys. złotych powstanie nowoczesna klinika. W owym centrum rehabilitacji będzie się leczyło jeże. „Zazdroszczę jeżom, pewnie nie będą musiały stać w kolejkach – skwitował tę informację jeden z białostockich pacjentów, czekających w kolejce do lekarza.
Bardzo uparty wisielec
• W Żyrardowie odbył się maraton czarnego humoru. Najpierw było zgłoszenie do pogotowia: Ratujcie go, chciał się powiesić! Po kilku minutach, przybyły karetką lekarz rozpoczął ratowanie niedoszłego wisielca. W pewnej chwili “wisielec” zerwał się na równe nogi i stał się bardzo agresywny, więc lekarz oraz sanitariusze musieli ratować się ucieczką. Wisielec nie dawał za wygraną; kilka godzin później stał już na balkonie trzeciego piętra wieżowca, grożąc, że się zabije. Tym razem oprócz karetki pogotowia przyjechały także wozy policyjne oraz strażackie, wyposażone w wielkie drabiny. Na szczęście, przy pomocy gazu udało się obezwładnić desperata, który stracił przytomność. Jednak nie na długo! Zanim trafił do karetki oprzytomniał, znów stał się agresywny i próbował uciekać. Jak myślicie, gdzie? Nam się wydaje, że gdzieś nad rzekę, bo jeszcze nie próbował się utopić…
Wyleczyli zmarłych
• Jeśli dotychczas sądziłeś, że człowiek ma jeden wyrostek robaczkowy, to jesteś w błędzie. Pewien chirurg z Wielkopolski wyciął jednemu pacjentowi ponad 100 wyrostków! Na Mazowszu lekarze uzdrowili niemal 60. zmarłych. Z wystawionych dokumentów wynika, że zmarli opuścili szpital w „stanie ogólnie dobrym”. Natomiast pani laryngolog z Poznania dwustu mieszkańcom jednej tylko wsi wystawiła zaświadczenia o utracie słuchu i teraz te osoby chodzą z aparatami słuchowymi. Cuda? Nie, to nieuczciwi lekarze wyłudzają od NFZ pieniądze.
Leczymy tylko dzieci
• Wioletta leczona od urodzenia na dziecięce porażenie mózgowe z chwilą ukończenia 18. lat została oficjalnie pozbawiona możliwości leczenia. Szpital dziecięcy poinformował rodziców ciężko chorej, że nie może już być leczona na oddziale dziecięcym. Bo zgodę na leczenia osoby pełnoletniej w szpitalu dziecięcym musi wyrazić Narodowy Fundusz Zdrowia. Przeniesiono ją na oddział dla dorosłych. Zaraz potem stwierdzono tam, że nie są w stanie leczyć dziewczyny, gdyż wymaga ona opieki takiej jak dzieci czyli osoby niepełnoletnie.
42 złote na rękę
• Chirurdzy o najwyższych kwalifikacjach są na Zachodzie doceniani, a ich praca jest sowicie opłacana. W przeciwieństwie do identycznych specjalistów w Polsce. Chirurg z Trzebnicy przyszył małemu Dominikowi rękę, wyrwaną przez pralkę. Sześciogodzinna, skomplikowana operacja wymagająca zszycia poszarpanych żył i nerwów, połączenia rozerwanych ścięgien i złożenia popękanych kości skończyła się sukcesem, a chirurg dostał za swą pracę łącznie 42 złote czyli 7 złotych za godzinę. Dla porównania: prezes NFZ za godzinę prezesowania dostaje 100 złotych.
Ekspresowa usługa
• Lekarka z Katowic nagle postanowiła skrócić swoją spódnicę. A ponieważ było to niezbędne i bardzo pilne – wsiadła do karetki pogotowia i pomknęła do krawca na sygnale dźwiękowym. Inne polskie lekarki nie mają podobnych, aż tak pilnych potrzeb.
Lekarze ciekawostki: człowiek w butach
• Widziałeś osobę w dwóch różnych butach? Uspokajamy, to nie jest żaden dziwak, ale ofiara przepisów. Osoby, które wskutek choroby stopy otrzymały od lekarza recepty na wykonanie pary obuwia ortopedycznego według Narodowego Funduszu Zdrowia, mogą liczyć jedynie na wykonanie jednego takiego buta, a drugi na zdrową stopę, muszą sobie kupić sami.
Kompleksowe badanie kobiety
• Do krakowskiego NFZ pacjentki zgłaszały skargi na pewnego lekarza pierwszego kontaktu. Obojętnie co im dolegało, lekarz kazał im rozbierać się, po czym badał piersi lub przeprowadzał badanie ginekologiczne. Było to podobno rutynowe działanie, które miało na celu kompleksowe zbadanie zdrowia pacjentek. Co na to lekarze z innych części kraju?
Cud w służbie zdrowia
• Narodowy Fundusz Zdrowia postanowił sprawdzić dlaczego coraz więcej płaci lekarzom, a kolejki do lekarzy są coraz dłuższe. Zaczęto więc sprawdzać gdzie i jak długo w ciągu doby pracują lekarze i pielęgniarki i wykryto ciekawostki. Na przykład w Łodzi, spośród 2.100 pracowników gabinetów stomatologicznych, aż 622 z nich pracuje równocześnie w kilku miejscach. Nie chodzi o to, że są zatrudnieni na dwóch, trzech czy pięciu etatach, ale o to, że w tej samej chwili pracują w kilku miejscach na raz! A przynajmniej na papierze. Rekordzista pracuje w 25 miejscach równocześnie, a przecież doba także dla niego trwa 24 godziny. Nie wiadomo czy już zainteresowali się nim badacze zjawisk nadprzyrodzonych, ale sądzimy, że ten przypadek na to zasługuje.
Lekarze ciekawostki – wybrane teksty z czasopisma Dobry Humor 2004-2009
(c) DobryHumor.pl
