sądy ciekawostki prawo humor sąd
sądy ciekawostki prawo humor
w

Sądy ciekawostki z humorem

Sądy ciekawostki z humorem

Sądowy rekord

• Już 22 lata ciągnie się prowadzona przed warszawskim sądem sprawa o podział majątku między pewnym małżeństwem. Przez ten czas sprawę prowadziło już dziewięcioro sędziów, ale wciąż nie widać jej końca. 70-letni pan nie traci jednak nadziei, że sprawa jeszcze trochę potrwa, więc na razie nie zgłosił jeszcze tego przypadku do Księgi Rekordów Guinnessa.

Pokój i uszy

• 71-letni wójt gminy Pokój w urzędzie wytargał za uszy 59-tetnią emerytkę. Ta poszła do lekarza na obdukcję i podała go do sądu. Niedawno sąd uznał go winnym naruszenia nietykalności cielesnej, ale z powodu niskiej szkodliwości czynu, umorzono postępowanie na rok. I biada mu, jeśli w tym czasie wytarga kogokolwiek za uszy.

Złodzieje butów

• Do sądu w Krakowie wpłynął niezwykły pozew przeciwko… Prokuraturze Rejonowej. Było tak: 5 lat temu po przeszukaniu pewnego mieszkania policja zdeponowała parę butów, podejrzewając, że mogą pochodzić z kradzieży. Wkrótce sprawę umorzono i właściciela butów poinformowano aby je odebrał. Nie mógł tego zrobić, gdyż był wtedy w areszcie. Gdy po jakimś czasie zgłosił się po buty okazało się, że… znikły. Skoro ich nie ma, zostały przez kogoś skradzione, więc ich właściciel podał do sądu… prokuraturę.

Kot bez stresu

• Sąd w Pruszkowie skierował na przymusowe badania lekarskie panią Joannę. Zdarza się. Ponieważ przez najbliższe 6 tygodni jej piętnastoma kotami nikt nie mógł się zaopiekować, sąd zlecił to zadanie pewnej fundacji. Bo, jak stwierdzono, wywiezienie zwierząt do schroniska mogłoby je narazić na stres. Półtoramiesięczna opieka nad kotkami kosztowała 1.500 złotych (w tym 650 zł ich jedzonko, ok. 500 zł dojazdy opiekuna, a reszta koszt szczepień). Kogo kosztowało bezstresowe życie kotów w luksusie? Oczywiście skarb państwa, czyli nas wszystkich.

Pechowy emeryt

• Kiedyś komornicy ściągali długi na podstawie prawomocnego wyroku sądu. Teraz, jak się za chwilę przekonamy, nie jest to już konieczne. Przekonał się o tym emeryt mieszkający pod Warszawą, któremu komornik ściągnął niemal 3 tys. zł (i jest to na razie część tego, co można mu zabrać). Wszystko przez sędziego, który wydał wyrok zaoczny, nie próbując nawet wyjaśnić czy ktoś komuś jest coś winny. Dodatkowo ów sędzia źle się pod czymś podpisał, więc formalnie wyroku NIE MA. Emeryt nie może się więc odwoływać do sądu wyższej instancji, za to musi walczyć z komornikiem. Bo nieistniejący formalnie wyrok jest… w świetle prawa wystarczający, aby komornik rozpoczął działanie.

Wracają młotki

• Najstarsi sędziowie pamiętają, że podczas rozprawy uciszano publiczność, uderzając specjalnym młotkiem w stół. Takie młotki znamy też z amerykańskich filmów. Nowe przepisy spowodowały, że pradawne młotki wracają na polskie sale sądowe. Co ciekawe, takie sosnowe młotki, wyrabiane są na przykład w zakładzie karnym w Rawiczu przez… więźniów. I będzie ich coraz więcej, jeśli w polskich sądach znajdą się na nie pieniądze.

Sądy ciekawostki: pechowy świadek

• Ponieważ świadek w sprawie o wyłudzanie towarów nie stawiał się na rozprawy, sędzia z Piotrkowa Trybunalskiego nakazał przymusowe doprowadzenie na salę rozpraw. Policjanci spisali się jak należy: poszli do domu, zakuli świadka w kajdanki i zawieźli do aresztu. Musiał tam rozebrać się do naga, został przeszukany, a noc spędził w celi. Rano wsadzono go do samochodu-więźniarki wraz z osiłkiem chwalącym się, że zabił niewinnego człowieka i dowieziono na salę rozpraw. Tam okazało się, po co było to wszystko. Sąd wysyłał wezwania na rozprawę na jego stary adres zameldowania, więc facet nic o nich nie wiedział. Ale policja wiedziała lepiej gdzie go szukać, więc poszła od razu pod jego aktualny adres zameldowania.

Skazany skazuje

• 60-letniego mężczyznę, pełniącego funkcję ławnika jednego z sądów w Warszawie, skazano wyrokiem (tego samego zresztą) sądu. Nadal jednak jest w tym sądzie ławnikiem czyli na równi z sędzią ocenia czy inne osoby nie popełniły przestępstwa. Czemu? Bo prawo nie pozwala na usunięcie skazanego wyrokiem sądu ławnika od orzekania w sprawach sądowych.

Kwadratura sądu

• Facet miał pecha: w wyniku sprawy rozwodowej sąd przyznał mieszkanie jego żonie. Opuścił mieszkanie, został wymeldowany i został bezdomnym. Teraz chciałby się od tego wyroku odwołać, jednak wrocławski sąd odrzucił jego pismo, z powodu proceduralnego: facet nie podał swego miejsca zameldowania. A jak miałby go podać, skoro nie jest nigdzie zameldowany? W myśli stosownych przepisów, pismo procesowe musi zawierać „oznaczenie miejsca zamieszkania”.

Sądy ciekawostki – wybrane teksty z czasopisma Dobry Humor 2004-2008
(c) DobryHumor.pl

koronawirus dowcipy covid-19 humor satyra pandemia kawały żarty

Koronawirus dowcipy

pies dowcipy o psach kawały psy humor

Dowcipy o psach