Śmieszne kawały o siłowniach. Siłownie na wesoło. Najlepsze dowcipy o siłowni. Śmieszne żarty z siłownią
Podryw na siłowni
Na siłowni dresiarz podrywa blondynkę. Pokazuje jej bicepsy i widząc wrażenie, jakie zrobił, dodaje:
– Te mięśnie, to 100 kilo dynamitu!
Poszli do niego na numerek. Dresiarz zdejmuje spodnie, prezentuje mięśnie na jego nogach i mówi:
– Te mięśnie, to 100 kilo dynamitu!
W końcu zdejmuje majtki. Blondynka patrzy przez chwilę na jego „klejnot” i mówi:
– Dwieście kilo dynamitu i dwa centymetry lontu?
Zaproszenie na siłownię
Chłopak proponuje dziewczynie:
– Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię?
– Uważasz, że jestem gruba?
– No dobra, skoro nie chcesz…
– Czyli jestem też leniwa?
– Uspokój się. Nie musisz ze mną nigdzie iść!
– Powiedz prawdę, dlaczego tak ci zależy, żeby na siłownię iść samemu?!
Blondynka
Blondynka na siłowni podnosi sztangę.
– Jeden, dwaaa, ttttrzy, czzzztery, piiiięć… Może mi pan pomóc?
– Szeeeść.
Laski
– Panie trenerze, w którego urządzenia powinienem korzystać najczęściej, żeby leciały na mnie laski?
– Z bankomatu.
Kolejne dowcipy o siłowni wkrótce w DobryHumor.pl
Zobacz też:
> Dowcipy o kalendarzach
> Kawały o kiełbasie
> Dowcipy o klimatyzacji
> Dowcipy o tasiemcach
> Żarty o dożynkach
Tagi: dowcipy o siłowni, dowcip o siłowni, siłownia, siłownie, żarty, kawały o pakerach, siłka