Najlepsze dowcipy o świętach. Śmieszne kawały świąteczne – różne święta obchodzona w Polsce. Dzień Kobiet, Dzień Babci, Andrzejki, Boże Narodzenie, Niedziela Palmowa i Walentynki Humor i żarty na różne polskie święta
Dowcip na Walentynki
– Kochanie, zaproś mnie gdzieś na Walentynki.
– Nie zadaję się z mężatkami.
– Ale ja jestem twoją żoną.
– Żadnych wyjątków!
Dowcip na Dzień babci
– Jasiu, zadzwoń do babci i złóż jej życzenia.
– Mamo, ale ja nie wiem co jej powiedzieć.
– Zadzwoń i powiedz jej coś ciepłego.
Po chwili:
– Halo, babciu? Kaloryfer!
Kawał na Andrzejki
Mama pyta nastolatkę:
– Dlaczego wróciłaś z Andrzejek dopiero o drugiej w nocy?
– Laliśmy wosk na wodę, a potem tłumaczyliśmy przepowiednie.
– I to musiało trwać tak długo?
– Musiało. Nie mówiłam ci, że Andrzej się bardzo jąka?
Żart na Dzień Kobiet
Żona wraca ze sklepu i mówi do męża:
– Kupiłam pół litra wódki, wkładam ją do lodówki. I ma tam być do Bożego Narodzenia, zrozumiano?
– Tak.
Po chwili mąż opuszcza spodnie do kolan, ściąga majtki i mówi:
– Mam tu coś dla ciebie. Wisi i będzie wisieć do ósmego marca!
> Najkrótsze dowcipy o kobietach
Dowcip na Zaduszki
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
– Idę sobie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
– Dawaj pieniądze!
– Dlaczego? – spytałem
– Prima Aprilis! – powiedział. To ja mu naplułam w oko i mówię:
– Śmigus Dyngus!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
– Popielec!
Wtedy się naprawdę wkurzyłem, przewróciłem go, przydusiłem i powiedziałem:
– Zaduszki!!!
Dowcip na Sylwestra
Spotykają się dwie blondynki,
– Słyszałaś, że w tym roku Sylwester wypada w piątek?
– Ojej! Żeby tylko nie trzynastego!
Żart na Boże Narodzenie
Po świętach Bożego Narodzenia do psychiatry przychodzi mały Jasio i mówi:
– Panie doktorze, z moim tatą coś nie w porządku. Przed kilkoma dniami przebrał się za starego dziadka i twierdził, że nazywa się Mikołaj.
Dowcipy o świętach: Niedziela Palmowa
– Co robi Rydzyk w niedzielę palmową?
– Zbija kokosy.
Dowcip na Wielkanoc
W Wielkanoc chłop wchodzi do stodoły i mówi do krowy:
– Mućka, powiedz coś.
– Nic z tego! Ja mówię tylko w Wigilię.
Dowcip na Wigilię
Wieczór wigilijny. Stół zastawiony potrawami i rodzina wypatruje w oknie pierwszej gwiazdy, aby usiąść do tradycyjnej wieczerzy. Nagle rozlega się dzwonek do drzwi.
– Kto tam?
– Strudzony wędrowiec. Czy jest dla mnie miejsce?
– Jest.
– A mogę skorzystać?
– Nie.
– Dlaczego?
– Bo tradycyjnie musi być puste!
Dowcipy o świętach: (c) DobryHumor.pl / Superpress
Zobacz też:
> Dowcipy Wigilijne