Wakacje ciekawostki z humorem

Wakacje ciekawostki z humorem

Wakacje w klasztorze

• Organizatorzy wyjazdów turystycznych prześcigają się w wymyślaniu atrakcji aby przyciągnąć klientów. Firmy organizujące szkoły przetrwania przebiła ostatnio oferta mniszek z zakonu Kamedułów pod Łodzią. 2-tygodniowy pobyt w zakonie o ostrych regułach, bez wychodzenia na zewnątrz, niemal bez zamieniania słowa z innymi. Modły, kontemplacje, a dla zainteresowanych możliwość wspólnej pracy z mniszkami w ogrodzie. Urlop kosztuje „co łaska”.

Obóz złoczyńców?

• W wakacje media znalazły sobie super-temat: młodzieżowy obóz (szkoła przetrwania) w Wałczu. Podobno nastolatki żywiły się żabami i bawiły się w żądnych krwi terrorystów, porywając harcerzy z pobliskiego obozu, itp. Na organizatora obozu rzucili się wszyscy: telewizja, prasa, policja, kurator, sanepid, Żandarmeria Wojskowa, prokuratura, a nawet UOP. A propos UOP-u: jak doniosło „Nie” bezprecedensowa, ogólnopolska nagonka zaczęła się zaraz potem, jak za złe sprawowanie wydalono z obozu młodzieńca – synka jednego pana z UOP-u.

Wakacje z agentką

• Reporter „Kuriera Lubelskiego” wpadł na pomysł, żeby telefonicznie dowiedzieć się u źródeł, czy wakacje to finansowo dobry okres dla agencji towarzyskich. „O tym się nie mówi, to się robi” – stwierdziła jedna z rozmówczyń.

Pyzy górą

• W wakacje media co kilka dni donosiły o kolejnych towarach, w których jest pleśń, więc takie doniesienia przestały już robić wrażenie. Wydaje się nam, że u schyłku drugiego tysiąclecia pleśń jest jednym z typowych składników żywności. Okazuje się, że napoje, jogurty, serki i inne zapleśniałe towary zostały pobite przez pyzy z mięsem pewnej wytwórni. „Słowo Ludu” napisało, że amator pyz znalazł w jednej z nich ludzki ząb trzonowy z kawałkiem metalowej plomby i śladami próchnicy. Redakcja, jak Sherlock Holmes rozpoczęła własne śledztwo chcąc ustalić, do kogo należał ów ząb. Rzecznik policji zapytany, czy można to ustalić na podstawie badań, powiedział: nie. Chyba że byłby to nie ząb, ale np. ucho. Następnym razem będziemy wiedzieli, czego szukać w pyzach.

Maria na ścianie

• Z okazji zbliżającego się 100-lecia Cieszyna, w minione wakacje odrestaurowano salę sesyjną Ratusza. Na ścianach zawieszono obrazy sygnatariuszy Pokoju Cieszyńskiego, a efektem nowego wystroju sali była zachwycona konserwatorka zabytków. Burmistrz był jednak innego zdania i nakazał zdjęcie obrazów. Powód? „Nie wyobrażam sobie składania ślubowania pod okiem Marii Teresy, która brała udział w rozbiorze Polski”. Niektórzy są bardzo pamiętliwi…

Niepotrzebne boisko

• Kiedyś w Jaworznie dzieci nie miały gdzie grać w piłkę. Grały gdzie popadnie, wybijając szyby w oknach. Wreszcie, za 200 tys. zł przy szkole nr 15 wybudowano piękne boisko. Niestety zaraz po otwarciu boiska, zaczęły się protesty mieszkańców. Bachory ganiając za piłką wrzeszczały, a piłka co chwila wpadała do ogródków przylegających do boiska. Sprawa trafiła do sądu, który orzekł, że piłka przelatująca przez ogrodzenie może zagrażać życiu i zdrowiu mieszkańców. Teraz dzieci mogą grać na boisku od poniedziałku do piątku, tylko w godzinach: 8.00 do 15.10. Gdzie mają grać po 15.10, w weekendy oraz w wakacje (gdy mają najwięcej czasu) tego sąd nie powiedział. Dzieci znów są smutne. Znów grają byle gdzie, a z tego smutku wąchają klej, tłuką się po mordach, kradną i kombinują: po cholerę dorośli wybudowali nam to boisko?

Wakacje ciekawostki – wybrane teksty z czasopisma Dobry Humor 1999-2007
(c) DobryHumor.pl