Najlepsze dowcipy o zwierzętach

Zwierzęta – najlepsze kawały ze zwierzętami. Zabawne dowcipy o zwierzętach na poprawę humoru. Dowcipne żarty na temat zwierząt

Król zwierząt – lew

Król zwierząt – lew zwołał zebranie wszystkich zwierząt świata. Gdy przyszły, mówi:
– Od dziś podzielimy się na dwie grupy. Po mojej lewej stronie niech staną zwierzęta ładne, a po prawej – mądre.
Zrobiło się zamieszanie, wszystkie zwierzęta zajmują miejsca według wyznaczonego kryterium, tylko jedna żaba stoi na środku.
– Czemu tu stoisz, żabo? – pyta lew.
– No przecież się nie rozdwoję.

Co to za zwierzę?

Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak te zwierzęta się nazywają.
– To jest kot. – mówi Małgosia.
– Bardzo dobrze. A to?
– To jest piesek. – odpowiada Krzysio.
– Świetnie. A to? – pyta nauczyciel, prezentując zdjęcie jelenia.
Ponieważ nikt nie zgłasza się z odpowiedzią, postanawia zażartować:
– Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
Jasio:
– Nienasycony buhaj?

Safari w Afryce

Polak, Rusek i Niemiec pojechali do Afryki, na sawannę. Zanim rozdzielili się i poszli polować, zrobili zakład który z nich zastrzeli najwięcej zwierząt.
Wieczorem chwalą się wynikiem polowania.
– Ja zabiłem sześć lwów i dwie małpy – mówi Rusek.
– Ja zabiłem dwa goryle i cztery tygrysy – mówi Niemiec.
Polak:
– A ja zabiłem siedem plis nołów.
– A co to takiego? – dopytują się Rusek i Niemiec.
– Nie wiem dokładnie. Wyskakiwało coś czarnego zza krzaków i krzyczało: ”Plis, noł!”.

> Dowcipy o zwierzętach Afryki

Afrykańskie zwierzęta

Nauczycielka na lekcji:
– Jasiu, wymień pięć zwierząt zamieszkujących Afrykę.
– Dwie małpy i trzy słonie!

Zajączek idzie do wojska

Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy przed komisją stanął niedźwiedź. Gdy wyszedł z gabinetu, reszta go pyta:
– I co?
– Dostałem przydział do kampanii budowlanej.
– Całkiem nieźle. Powiedz jak to zrobiłeś, to trafimy do tej samej kampanii.
– Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, że nie wiem. Pokazali granat, powiedziałem, że nie wiem. Pokazali cegłę, powiedziałem ”cegła” i mnie przydzielili.
Po chwili do gabinetu wchodzi zając. Pokazują mu karabin.
– Co to jest?
– Nie wiem.
– A co to jest? – pokazując granat.
– Nie wiem.
Pytający schylił się pod stół po cegłę i zanim się zapytał, zając krzyknął:
– Cegła!
Komisja wojskowa:
– Do kontrwywiadu!

> Dowcipy o zajączku i sklepie

Zwierzątka i Jasio

Nauczycielka pyta dzieci:
– Znacie jakieś zwierzątko na literę A?
Jasio podnosi rękę, wstaje i mówi:
– A może to karp?
– Nie, to nie karp! Jasiu, siadaj.
– A może znacie zwierzątko na literę B? – kontynuuje nauczycielka.
Jasio znów wstaje i mówi:
– Być może to karp?
– Jasiu wyjdź za drzwi!!
Jasio wychodzi, a pani znów pyta:
– Znacie może jakieś zwierzątko na literę C?
Drzwi do klasy się otwierają, Jasio wysuwa głowę i mówi:
– Czyżby to był karp?

> Krótkie dowcipy o Jasiu

Dowcipy o zwierzętach: Dwie blondynki

Blondynka mówi do drugiej blondynki:
– Wiem już tyle o zwierzętach, że mogłabym zostać weteranem!
– Nie weteranem, tylko wegetarianinem.

Zwierzęta domowe

Nauczycielka pyta dzieci:
– Jakie macie zwierzątka domowe?
– Ja mam pieska! – mówi Kazio.
– Ja kanarka! – mówi Małgosia.
Jasio:
– Ja mam kurczaka w zamrażalniku!

Dziwne zwierzę

Na lekcji biologi Jasio pyta nauczycielkę:
– Proszę pani, co to jest za zwierzę: ma wyłupiaste oczy i bardzo długie czułki?
– Nie wiem Jasiu, nigdy czegoś takiego nie widziałam.
– Teraz ma pani okazję. To coś chodzi pani po ramieniu.

Dowcipy o zwierzętach: Wściekły dzik

Przez las idzie brudny, hałaśliwie i chamsko zachowujący się dzik. Po drodze depcze wszystkie kwiatki, kopie napotkane po drodze zwierzęta. Wreszcie trafił na polankę, a na środku polanki stoi ładniutki, czyściutki domek. Dzik wchodzi na werandę i wali w drzwi. Otwiera mu Mama Kubusia Puchatka.
– Jest Kubuś?
– Nie ma. Ale może coś mu przekazać?
– Proszę mu powiedzieć, że prosiaczek wyszedł z wojska.

Piosenka o zwierzątku

Na lekcję języka polskiego dzieci miały opisać jakieś zwierzątko i zaśpiewać o nim piosenkę. Kasia opisała kotka no i śpiewała ”A–aa, kotki dwa”
Następny był Jasio i opisał jeża. Pani mówi:
– Dobrze Jasiu, ale teraz zaśpiewaj nam piosenkę o jeżu.
Jasio:
– Luuulajże, jeeżuuuniu…

Dowcipy o zwierzętach: (c) DobryHumor.pl / Superpress

Zobacz też:
> Dowcipy o muzykach
> Dowcipy o lekarstwach